Upały nie były przeszkodą dla dzieci ze Świetlicy Środowiskowej z Szopienic-Nikiszowca, by do nas przybyć i… dobrze się bawić. Wpierw było zielono… bo dzieci zebrały niezbędne do prac składniki.
Potem instruktaż. Pani Agata Szymanek – prowadząca te zajęcia – pokazała dzieciom co będą robić, powiedziała też jak to robić, a potem dzieci musiały same pokazać co potrafią.
I co? Chłopaki też potrafią. Podziwiajcie dziewczyny!
Panie opiekunki też pomagały.
Troszkę bałaganu było – ale sztuka wymaga poświęceń
Robota aż paliła się w rękach. Może dlatego, że i w sali było gorąco? Cóż, młodzi artyści nie takie przeszkody pokonują.
Czyja praca najładniejsza? Mama pewnie pochwali?
Gdy farby i klej wyschły – uczestnicy zabrali swoje prace do domu.
Odpowiedź na pytanie: „Czy było fajnie?” – należy do uczestników. My dziękujemy naszym młodym gościom, opiekunkom i prowadzącej zajęcia p. Agacie Szymanek.